Podczas kameralnego spotkania, w klimacie świec i zadumy wybrzmiało 18 utworów, między innymi "Wybaczcie piechocie", "Zła reputacja", "Czarny kot". Agnieszka Osiecka według źródeł pisała: "Siedzieliśmy wszyscy, skuleni, wokół pianina, w łopocie serca, w przejmującej radości, w cieple ludzkim, ba - gorąco ze szczęścia nam było - i Bułat nam śpiewał swoje piosenki głosem, który przechodzi człowiekowi przez serce - jak przez głośnik - jakby to serce nasze samo śpiewało...". Klimat koncertu gitarowego nawiązał do emocji opisanych przez artystkę. Cover'y utworów Bułata Okudżawy w wykonaniu Pana Walentego pozwoliły odtworzyć wiele lat później opisane wspomnienie. Publiczność po koncercie rozmawiała z wykonawcą i dzieliła się własną wiedzą i wspomnieniami, które sięgają również naszej historii i dodawały odrobinę poezji do życia w czasach trudnej codzienności.